Wicher Mierzym - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Aktualności

Wygrana w Malechowie

  • autor: Ludwiczek, 2011-10-30 19:13

W meczu kończącym rundę jesienną w koszalińskiej klasie A, Wicher Mierzym starł się w pojedynku wyjazdowym z rezerwami Arkadii Malechowo. Po niezwykle emocjonującej konfrontacji, z końcowego zwycięstwa cieszyli się goście...

Niedzielny pojedynek miał istotne znaczenie dla obu drużyn. W ligowej tabeli oba zespoły dzieliła różnica zaledwie dwóch punktów. 

Na boisku w Malechowie optyczną przewagę posiadali gospodarze, wśród których prym wiódł przede wszystkim Wojciech Terlecki. Były gracz takich klubów jak Drawa Drawsko Pomorskie czy Gwardia Koszalin napędzał ataki swojego zespołu, ale nie miał odpowiedniego wsparcia ze strony swoich kolegów. 

Rezerwy Arkadii objęły prowadzenie w 35 minucie spotkania. Zawodnik gospodarzy wykorzystał niezdecydowanie defensorów gości i w dogodnej sytuacji nie zmarnował okazji, otwierając stan rywalizacji. Po kilku minutach ponownie mieliśmy remis. Po zagraniu Michała Pelca, fatalny w skutkach błąd popełnili obrońca oraz bramkarz gospodarzy, a piłka wylądowała siatce. Bliski strzelenia drugiej bramki dla gości był pierwszej części także Bartosz Żukowski, lecz po jego strzale głową, futbolówka odbiła się od poprzeczki.

Drugie 45 minut znakomicie rozpoczęli gracze Wichru. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Łukasza Łaskiego, w polu karnym najprzytomniej zachował się Jarek Mudryk, głową pokonując Czupajłę. Od tego momentu goście skupili się na bronieniu dostępu do własnej bramki. 

Olbrzymie emocje przyniosły końcowe minuty pojedynku. Gospodarze za wszelką cenę dążyli do zdobycia wyrównującego gola, lecz w bramce gości znakomicie spisywał się Robert Lewandowski. Golkiper Wichru w bardzo dobrym stylu wybronił między innymi uderzenia Terleckiego oraz Ciesiołkiewicza. Nastawieni na grę z kontry goście, mogli przypięczętować swoją wygraną w 88 minucie. Tuż przed bramkarzem gospodarzy mógł znaleźć się Rafał Jagła, lecz przy przyjmowaniu futbolówki pomógł sobie ręką. Co nie udało się jednemu rezerwowemu, udało się wprowadzonemu chwilę później Radosławowi Oponowiczowi, który ustalił stan rywalizacji w doliczonym czasie gry, "szczupakiem" umieszczając piłkę w siatce po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Piotra Ściechowskiego.

W meczu kończącym rundę jesienną, Wicher Mierzym pokonał na wyjeździe rezerwy Arkadii Malechowo 3:1.


  • Komentarzy [1]
  • czytano: [533]
 

autor: xardas1988 2011-10-31 00:53:15

Profil xardas1988 w Futbolowo od razu zdementuję nagonkę:D jako że nie nie było ręki:D no ale cóż....każdy może popełnić błędy:D


Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Zegar

Logowanie

Wyszukiwarka

Reklama

Buttony

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 9, wczoraj: 591
ogółem: 609 835

statystyki szczegółowe