Goście zasłużenie zwyciężyli, bezlitośnie wykorzystując błędy defensywy gospodarzy. Pole karne pod jedną z bramek przypominało jedną, wielką kałużę, ale właśnie atakując na tę stronę boiska, Orzeł strzelił cztery bramki, zwyciężając ostatecznie aż 6:0. Gospodarze również mieli dobre okazje do strzelenia bramki, lecz dwóch sytuacji "jeden na jeden" z bramkarzem gości nie wykorzystał Michał Pelc, ponadto z dystansu groźnie uderzali Łukasz Łaski i Łukasz Mudryk.
dzisiaj: 131, wczoraj: 26
ogółem: 609 983
statystyki szczegółowe